23 listopada 2019

Programowanie wskaźnikami, paradygmaty

Omijając kłopoty związane z obsługą wskaźników w C, na jeden biegun podążyli twórcy Javy - eliminacja wskaźników z widocznych obszarów (interfejs ma inne znaczenie). Ja postanowiłem podążyć na drugi bierun - eliminacja zmiennych.

Dane nie są trzymane w zmiennych, lecz w wskaźnikach.
Różnice w implementacji:
- zabroniona instrukcja * pointer = variable - uszkodzi system wpisując coś w obszar pamięci, który nie powinien być edytowany
- instrukcja pointer = &variable, wskaźniki inicjujemy w inny sposób, ten zwróci losowy fragment pamięci

- inicjowanie wskaźnika, pomocniczy wskaźnik zerowy pp, by uzyskać odpowiednią długość komórki pamięci, sizeof(char) = bajt,
const char * const pp=0;
oraz instrukcja pointer = pp+constans,
wtedy wskaźnik wskazuje obszar pamięci zastrzeżonej, może przechwycić dowolną klasę, liczbę całkowitą, w szczególności także znak, a nawet 4-znakową nazwę funkcji.
- zmiana wartości do dodanie, odjęcie czy inna operacja, ewentualnie po konwersji wskaźnika na int
- podstawienie, kod wygenerowany kompilatorem jest wystarczający, odpada tworzenie kopii zmiennej


W ten sposób cały program można zapisać tablicą, listą, drzewem klas.
Idę dalej - pierwszy bajt zawiera informację o danej klasie, w szczególności jej nazwę. Chodzi o poprawne zinterpretowanie pola, bo tu już typologia kompilatora może zawieść.
Możliwe pomyłki - nie przechwytujemy całej klasy, lecz jej składową. Wtedy program może się posypać, gdyż nie widzi pól klasy.
W dotychczasowych próbach nawet mimo krytycznego błędu program grzecznie ogranicza się tylko do zadanego obszaru pamięci, i może nawet zwrócić wartość 'wszystko zadziałało poprawnie' mimo fatalnych naruszeń obrabianych danych.  

Ciąg dalszy nastąpi, kiedy dopracuję programowanie wielowątkowe wskaźnikami pod DOSa. Wtedy podam budowę podstawowych węzłów pamięci tego podejścia i sposób ich trzymania.

Brak komentarzy: